Dawno dawno temu w krainie chaosu w wielkim tiwarze w rodzie boreasza żył sobie spokojny zabawny choć twardy i nieugięty uparty klan znany na całym świecie chaosu z ich bohaterskich i wspaniałych czynów klan KAT-ów przywódca klanu był wielki i zasłużony tytan zwany Buubuu a przez małe tytaniątka także dziadzia buu miał pod sobą heroicznych i walecznych generałów Adepcika najszybszego w całym rodzie boreasza kronikarza jego notatki dotarły nawet do dalekiego rodu asura niegdyś braci teraz skłóconych ze sobą rodów których jedyny cel jaki łączy to pokonać króla nieśmiertelnych i jego śmierdzą a śmiercią armie ma też generała Kostuchę który ma boska moc wcielania się w paru tytanów na raz i oczywiście generała Simone super szpiega pod pseudonimem "Paw-sin". W klanie wielkiego wodza buu znajda się nawet waleczni i odważni oficerowie którzy podejmą się każdego rozkazu wielkiego wodza Buu cen.
Jest wśród nich już dojrzała a zarazem piękna tytanka zwą ja Bethej stare księgi donoszą ze była niegdyś księżniczka i prawdopodobnie zona wielkiego wodza lecz nawet najstarsi tytani tego nie wiedza co się stało ze ich waleczna miłość podupadła być może to legenda... Kto wie. I dlatego w klanie małe tytaniątka zwą ją babcia bet wśród oficerów jest też wielki superriki przy którym piękne tyranki wzdychają waleczny i odważny łamacz kobiecych serc dlatego nimfy a zarazem syreny z wielkich i dalekich móż zwą go gawędziarzem erotomanem . Jest też czterech wspaniałych muszkieterów tytanów którzy niosą chwale klanu na całym świecie na różnych arenach ligach i różnorakich pojedynkach są też nieugięci o bitwach w Koloseum są to Propian Sermes jaki mamy i Czed choć rzadko ich słychać w klanie jest o nich głośno w całym tiwarze.
na to wodzu rzekł DOBĄDŹ MIECZA SWEGO I ROZTRZASKAJ NIM CAŁE CHORDY Asurów , BYM MÓGŁ WYPEŁNIĆ SĄ MISJE I WYPROWADZIĆ DZIELNYCH TYTANÓW ( KAT-ów) na Ścieżkę wiecznej chwały .
Wtenczas ziemia się rozstąpiła i wyszedł z niej mroczny wojownik. Podszedł do Wodza i rzekł mu klękając. * Panie przyjmij me ostrze a ja Hades będę walczył do ostatniego mego tchu. Jak nakazuje Bushido!
Na co wódz doprał Tytanie Hadesie bądź towarzyszem w Wyprawach zbrojnych i chroń Kat-ów przed złem . Jak ja tego czynię.
Mroczny wojownik podrapał się w głowę i rzekł do siebie.
*Co to modę jakąś zapoczątkowałem. Nu na to nic nie poradzę trza iść machać toporkiem. *
Wstając z klęczek rzekł do wodzą.
*Przysięga złożona. Teraz ino wydalanie mnie od siebie lub ma śmierć spowoduje że nie będę ci służyć! *
Po tych słowach odwrócił się i ruszył miażdżyć wrogów.
The End!!!!!!!!!!!